Pędzel ELF wykonany jest ze sztucznego włosia taklon. Włosie jest miękkie w dotyku, nie podrażnia twarzy. Pędzel jest bardzo gęsty, nie ma problemu z wypadającym włosiem. Oczywiście zdarzą się pojedyncze egzemplarze, ale to naprawdę rzadkość. Pędzelek równomiernie rozprowadza podkład, nie pozostawia zbyt grubej, nienaturalnej warstwy. To mój ulubiony produkt do nakładania płynnych podkładów.
Pędzel z Sephory ma mniejszą powierzchnię od pędzla ELF, stąd nakładanie podkładu trwa dłużej. Jest bardzo precyzyjny i idealnie rozprowadza produkt, nie tworząc smug. Włosie jest przyjemne w dotyku i co istotne - nie wypada! Ten pędzel jeszcze nigdy nie zgubił żadnego włoska.
Od około roku posiadam też gąbeczkę BeautyBlender. Nie dołączę do grona wielbicielek. Dlaczego?
Efekt po nałożeniu podkładu tą gąbeczką nie jest niczym szczególnym. Twarz wygląda tak samo jak po nałożeniu podkładu pędzlem. Makijaż wcale nie trzyma się dłużej.
Używam lekkich podkładów o stopniu krycia lekkim do średniego o właściwościach rozświetlających i nawilżających. Takie podkłady tak czy siak wyglądają na twarzy naturalnie. Może stąd brak szczególnych efektów?
Śmiało mogę powiedzieć, że nie przepadam za BeautyBlenderem i używam go rzadko. Zdecydowanie nie kupię gąbki ponownie.
- gąbeczka wpija za dużą ilość podkładu, który marnuje się
- sprawdza się tylko z niektórymi podkładami, przykładowo: nakładając nią podkład Lancome Teint Miracle uzyskiwałam efekt poszarzałej, niezdrowej cery. Nie wiem jak to jest możliwe, ale BeautyBlender nie współpracował z tym podkładem.
- gąbeczka farbuje podczas mycia, barwi wodę na różowo
- jest kłopotliwa w utrzymaniu, proces mycia jest żmudny i czasochłonny
- wolno schnie
Efekt po nałożeniu podkładu tą gąbeczką nie jest niczym szczególnym. Twarz wygląda tak samo jak po nałożeniu podkładu pędzlem. Makijaż wcale nie trzyma się dłużej.
Używam lekkich podkładów o stopniu krycia lekkim do średniego o właściwościach rozświetlających i nawilżających. Takie podkłady tak czy siak wyglądają na twarzy naturalnie. Może stąd brak szczególnych efektów?
Śmiało mogę powiedzieć, że nie przepadam za BeautyBlenderem i używam go rzadko. Zdecydowanie nie kupię gąbki ponownie.