czwartek, 18 października 2012

.




Spędziliśmy z mężem bardzo udany tydzień w słonecznej Barcelonie. Powrót do rzeczywistości był zaskakująco zimny i pracowity. Po dwóch tygodniach pracy marzę o kolejnych wakacjach...ale to za rok. Tymczasem witaj codzienności!