czwartek, 10 maja 2012

Advanced Super Revitalizing Cream

3 tygodnie temu pisałam, że zaczynam testować nowość pielęgnacyjną do twarzy marki Shiseido - krem o skomplikowanej nazwie "Advanced Super Revitalizing Cream". Obiecałam, że podsumuję swoje wrażenia odnośnie kosmetyku.

Jeśli nie miałyście okazji słyszeć o produkcie, to jest to innowacyjny krem, którego głównym zadaniem jest zwiększenie ilości faset na skórze, dzięki czemu nasza skóra jest bardziej odporna na starzenie się - takie są zapewnienia producenta. Dla mnie krem musi przede wszystkim dobrze nawilżać i utrzymywać odpowiedni poziom nawilżenia skóry przez kilkanaście godzin. Pierwszy raz zdecydowałam się na przetestowanie kremu z wyższej półki. Jako posiadaczka skóry 25+ mam wrażenie, że to najwyższa pora na rozpoczęcie intensywniejszej pielęgnacji. 



Wracając do kremu, jego zaletami są:
- wysoki stopień nawilżenia - krem może obciążać tłustą skórę, dla suchej jest idealny
- delikatne wygładzenie skóry
- krem nie powinien uczulać i nada się do wrażliwej cery
- nie zapycha
- nie powoduje powstawania czerwonych, podskórnych niespodzianek
- jest bardzo wydajny, po 3 tygodniach stosowania (czasami dwa razy dziennie) widać niewielki ubytek, jak na zdjęciach poniżej)


 
 Czy zahamował proces starzenia? Nie wiem, nie jestem w stanie ocenić. Nie mam wielu zmarszczek, w zasadzie na twarzy szukać ich próżno. Jednak zauważyłam, że zmarszczki mimiczne delikatnie się wygładziły. Moja skóra jest w dobrej kondycji, odpowiednio nawilżona i wygładzona. Czy polecam zakup produktu? Tak, nie zawiedziecie się, jeśli jesteście w stanie przeznaczyć większe środki finansowe na pielęgnację twarzy, cena może zniechęcać.