piątek, 13 stycznia 2012

120112



marynarka Zara
spódnica H&M Trend
bluzka TopShop
biżuteria H&M
zegarek Asos

Marynarka z Zary, którą mam na sobie, to klasyk. Kupiłam ją lata temu, a wciąż jest w bardzo dobrej kondycji. Warto inwestować w rzeczy tego typu, mamy pewność, że nigdy nie wyjdą z mody. Wyobrażacie sobie swoją szafę bez czarnej marynarki? Ja zdecydowanie nie. Spódnica wełniana z H&M Trend jest chyba moją ulubioną w sezonie jesienno-zimowym. Nosiłabym ją codziennie :). Bluzka z TopShop też nie jest nowością w mojej garderobie, służy mi już ładnych parę lat.
Bardziej nudnego zestawienia kolorystycznego nie da się wymyślić, ale w tym wydaniu faktury materiałów grają pierwsze skrzypce. Wełna, jedwab i szyfon stanowią interesujące połączenie.